aaa4
Dołączył: 24 Maj 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:31, 24 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Jego glowa zsunela sie nizej, dlonie obejmowaly ja teraz w talii, wyginajac plecy do tylu. Calowal jej piersi, lagodnie i delikatnie, muskajac sutek jezykiem i ssac go wargami, najpierw prawy, potem lewy. Przez jego cialo przebiegl dreszcz. Gini wciaz czekala, az sie wyprostuje.Jego dlonie powedrowaly w kierunku paska spodni i wtedy, gdy stal wpol zgiety, pelen pozadania, wpatrzony w nia ze slepa koncentracja, zacisnela piesc, wykonala zamach i uderzyla go z calej sily. Cios wyladowal w idealnym, bardzo wrazliwym miejscu, z boku szyi. Hawthorne wydal okrzyk bolu. Wypuscil ja i cofnal sie.
Prawie natychmiast odzyskal rownowage. Stal wyprostowany, ciezko dyszac. Na jego twarzy pojawil sie wyraz niezrozumienia i zagubienia, potem gniewu.
-Myslalem, ze rozumiesz... - zaczal, robiac krok w jej kierunku. - Gini...
-Och, zrozumialam. Zrozumialam az za dobrze. Tlumaczyles mi to przez caly wieczor, teraz juz wiem.
Zapadlo milczenie. Twarz Hawthorne'a napiela sie bolesnie.
-Najwyrazniej nie dosc jasno - odparl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|